Niedaleko toruńskiej Starówki znajduje się jedno z tych miejsc, w których czas na chwilę się zatrzymuje. Otwarty przez cały rok Toruński Ogród Zoobotaniczny liczy już 200 lat i stanowi jedną z najpiękniejszych atrakcji turystycznych miasta.
Fot.Pixabay.com
Utworzony został na terenie średniowiecznej osady rybaków i flisaków, ale dokładna data powstania nie jest znana. Jego początek datuje się na koniec XVII stulecia, kiedy istniejący tu majątek dworski przeszedł w ręce Johanna Gottlieba Schultza - botanika, który uporządkował tutejszy drzewostan, wprowadził wiele okazów roślin pochodzących z różnych stron Europy, urządził aleje, wybudował altany, zegar słoneczny i ptaszarnię. Schultz zmarł w1827 r. i zgodnie z wolą wyrażoną w testamencie został pochowany w grobowcu na terenie Ogrodu, a cały majątek przekazał Królewskiemu Gimnazjum w Toruniu na cele dydaktyczne. Do końca XIX w. Ogród świetnie prosperował, jednak wkrótce potem zaczął powoli podupadać - drzewa i krzewy zostały przesadzone w inne miejsca, a pozostałe rośliny zostawiono samym sobie. Po I wojnie światowej był już niemal całkiem zdewastowany - zamiast pięknych drzew i krzewów pojawił się dziko zarośnięty park, a reszta zamieniła się w publiczny warzywnik. Sytuacja uległa poprawie dopiero w 1920 r., kiedy obiekt został przejęty przez Państwowe Gimnazjum Męskie im. Mikołaja Kopernika. W 1965 roku sprowadzono tu pierwsze zwierzęta - jaka tybetańskiego, arę i lamy. Dekadę później umożliwiono publiczne zwiedzanie Ogrodu. Ostatnie dwadzieścia lat to czas prawdziwego odrodzenia tego miejsca - wybudowane zostały woliery dla ptaków i wybiegi dla surykatek oraz rysi, wyremontowano herpetarium. W 2009 r. Ogród stał się pełnoprawnym członkiem prestiżowego Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów, co ułatwia pozyskiwanie ciekawych gatunków zwierząt oraz umożliwia udział w międzynarodowych projektach mających na celu ochronę zwierząt zagrożonych wyginięciem.
Fot. Toruński Ogród Zoobotaniczny
Dosyć historii. Jak Ogród wygląda dziś? Jest po prostu piękny... Bogata, kolorowa roślinność uprzyjemnia odwiedzającym zwiedzanie. Lemury wari i katta rozbawią nas do łez, zobaczymy tu także majestatycznego żubra, skoczne markury turkmeńskie, wyniosłe alpaki, zwinne marmozety białoczelne, pigmejki, tamaryny białoczube, miko czarnego i wyciągające swoje szyje surykatki. Jeśli będziemy mieć szczęście, będziemy mogli podziwiać też wyciągniętego na drzewie rysia euroazjatyckiego i tuż obok - dostojne niedźwiedzie himalajskie, dumnie przechadzające się po swoim terytorium.
Gdy poczujemy zmęczenie, możemy usiąść przy fontannie i rozkoszować się cichym szmerem wody. Dzieci mogą dać upust energii na placu zabaw. A dalej? Dalej są konie huculskie, kangury Bennetta, mundżak chiński, owca grzywiasta, goral chiński, karakale i jeżozwierz indyjski. W herpetarium podziwiać możemy warana mangrowego, kameleona jemeńskiego, gekona madagaskarskiego, agamę błotną i teju, wiele gatunków żółwi i oczywiście węże - boa, sanzinię i pytony. W ptaszarni i w boksach zobaczymy wiele gatunków ptaków - w tym robiącego prawdziwą furorę Oskara - kakadu, która nieustannie krzyczy. W zoo znajdziemy też nasze rodzime gatunki - kozy, owce i upartego osiołka.
Toruński Ogród Zoobotaniczny jest oazą spokoju w samym centrum tętniącego życiem miasta. Zwierzęta są bardzo zadbane i odpowiednio pielęgnowane - sama byłam świadkiem karmienia lemurów przez jedną z pracownic Ogrodu, do której zwierzęta wręcz lgnęły. Wiosną i latem park inspiruje do dalekich, egzotycznych podróży, a w jesienne i zimowe wieczory staje się idealnym miejscem do spokojnych spacerów.
© Povoli.pl. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone.
© Povoli.pl. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone.